W poniedziałek na warszawskie ulice w godzinach szczytu wyjadą wszystkie autobusy i tramwaje, a metro będzie kursowało z maksymalną możliwą częstotliwością. Wprowadzone przez rząd ograniczenia w liczbie pasażerów w komunikacji publicznej oznaczają, że w pojazdach Warszawskiego Transportu Publicznego będzie niemal połowę mniej miejsc niż dotychczas.
Robimy wszystko, aby podróż Warszawskim Transportem Publicznym była bezpieczna. Poniedziałek 19 października będzie pierwszym dniem powszednim obowiązywania nowych obostrzeń. Dlatego w poniedziałek do obsługi tras WTP skierujemy maksymalną liczbę taboru autobusowego i tramwajowego, jakim dysponuje Warszawa – 1560 autobusów (więcej o ok. 40-50 autobusów w porannym szczycie niż zwykle), 425 tramwajów (więcej o 8 tramwajów), 20 pociągów SKM, 54 pociągi metra. Jeszcze w trakcie wakacji, w miarę luzowania przez rząd obostrzeń epidemicznych zauważyliśmy, że poranny szczyt komunikacyjny przesunął się w czasie i rozpoczyna się wcześniej. Prawdopodobnie było to wynikiem zmian w organizacji pracy warszawskich firm. Dlatego na kilku liniach zmienione zostały szczytowe rozkłady jazdy. To absolutne 100 proc. naszych możliwości, ale i tak nie wystarczy przy narzuconych przez rząd ograniczeniach. Nie sprostałoby im żadne miasto. W pojazdach Warszawskiego Transportu Publicznego może podróżować tyle osób, ile wynosi 30 proc. wszystkich miejsc – siedzących i stojących – w pojeździe. Połowa miejsc siedzących musi pozostać wolna.Przy każdych drzwiach pojazdów WTP są informacje z podaną maksymalną liczbą osób, jaka może podróżować tym konkretnym pojazdem. Dla przykładu – do autobusu 18-metrowego (czyli przegubowego), w zależności od typu, może wsiąść 40-54 osoby. Autobus 12 metrowy zabierze 21-35 osób; 9 metrowy – 16-17. Tramwaj starszego typu, w dwóch wagonach razem pomieści 60-70 osób; niskopodłogowy – ok. 60 osób. Pociągi metra, w zależności od typu, zabiorą 340-450 pasażerów. Różne typy pociągów używa także Szybka Kolej Miejska, może do nich wsiąść od 210 do 292 osób.
Przeguby i wtyczki
Od września wróciły na trasy autobusy obsługujące specjalne kursy szkolne i podjazdy pod szkoły. W wyniku obserwacji i pomiarów w początkach września wprowadziliśmy kilka zmian systemowych, tam gdzie to było konieczne. Zmieniliśmy rozkład 178, 523 w godzinach szczytu; wprowadziliśmy zmiany na liniach stricte szkolnych – zdublowany poranny (rozpoczęcie lekcji) kurs 304 (czyli dwa autobusy jadące razem), na linii 323 dodatkowy kurs po południu (zakończenie lekcji). Wysyłamy na trasy tzw. „wtyczki” czyli autobusy rezerwowe, np. dotychczas tak się działo na liniach 189, 304, 401, 500, 509, 168. Do obsługi linii 162 kierujemy już tylko autobusy przegubowe. Do obsługi linii 150 także w wybranych kursach skierowaliśmy najdłuższe autobusy. Przygotowujemy się także do uruchomienia dodatkowej linii Szybkiej Kolei Miejskiej S90 między Warszawą Gdańską a Warszawą Zachodnią peron 8. To połączenie ruszy od 2 listopada.
Teraz jeszcze „dokładamy” kursów na najważniejszych liniach. W zależności od potrzeb rano lub popołudniu, dodatkowe pojazdy skierujemy na linie 2, 4, 24, 162, 500, 719, 739, 190, 197, 140, 120, 154, 715, 707, 527, 146, 150, 220, 245, 109, 199, 516.
Na przystankach przy stacjach metra (m.in. Młociny, Wilanowska, Trocka, Dworzec Wileński, Księcia Janusza, Stadion Narodowy) będą pracowali informatorzy, którzy będą udzielali informacji o kursowaniu autobusów i tramwajów, tak by pasażerowie, którzy przyjadą metrem lub do metra, wiedzieli ile mają czasu do kolejnych odjazdów i mogli zdecydować, do którego autobusu wsiąść aby nie był przepełniony.
Dane i analizy
W tej chwili ok. 80 proc. autobusów (tj. ok. 1440 pojazdów) jest wyposażonych w urządzenia zliczające oraz ok. 23 proc. wagonów tramwajowych (ok. 120 pojazdów). Informacje o liczbie pasażerów metra pochodzą z bramek wejściowych, które zliczają zarówno pasażerów wchodzących jak i wychodzących ze stacji. W poniedziałek na kluczowych przystankach i węzłach przesiadkowych będą pracowali także obserwatorzy, którzy korzystając ze specjalnej aplikacji przygotowanej w ZTM będą na bieżąco raportowali o napełnieniach pojazdów. Wyznaczonych jest ok. 100 punktów obserwacji i ręcznego pomiaru napełnień. Punkty zmieniają się rotacyjnie, 19 października obserwatorzy będą m.in. na Saskiej, Hynka, pl. Na Rozdrożu, Młodzieńczej, Dworcu Wileńskim, pl. Unii Lubelskiej. Opierając się na zebranych danych, w miarę możliwości taborowych, możemy elastycznie reagować na sytuację – skorygować rozkład jazdy, wysłać na trasę dodatkowy autobus (tzw. „wtyczkę” czyli autobus nie ujęty w rozkładzie, wyjeżdżający na trasę między rozkładowe kursy), zmienić wielkość taboru np. wypuszczając autobus przegubowy.
Przypominamy, że trzeba zakrywać usta i nos podczas przebywania w miejscach publicznych, czyli także w pojazdach WTP. Dla wspólnego bezpieczeństwa zachowujmy odpowiedni dystans od innych podróżnych, planujmy podróż, tak aby była jak najkrótsza. Pierwsze drzwi pojazdów są zamknięte, a przednia część jest oddzielona, aby zachować należyty odstęp od kabiny prowadzącego. Prowadzący pojazdy na przystankach (także „na żądanie”) sami otwierają drzwi i nie trzeba naciskać guzika.
Opublikowano 18 października 2020
Ostatnia aktualizacja 3 lutego 2021