Nieprawdą jest, że mieszkańcy stolicy płacą za bilety najwięcej w całej Polsce. Opublikowane przez redakcję ceny biletów w innych miastach są w większości cenami biletów czasowych lub jednorazowych, które nie umożliwiają korzystania ze wszystkich linii komunikacyjnych w danym mieście. Bilety jednorazowe w Warszawie, które kosztują 2,80 zł są ważne we wszystkich liniach autobusowych dziennych i nocnych, tramwajowych, w metrze oraz w pociągach SKM w I strefie biletowej. W związku z tym pasażerowie w Warszawie za jedną podróż płacą najmniej i otrzymują za to najwięcej.
Nie można porównywać ze sobą różnych kategorii biletów oferujących zupełnie różnych poziom usług. Rzetelne porównanie pokazałoby, że pasażerowie w Warszawie płacą za komunikację najmniej. Jedynie ceny biletów we Wrocławiu są porównywalne do cen warszawskich. Bilet jednorazowy ważny w autobusach pospiesznych kosztuje tam tyle samo co w Warszawie. Bilet 30-dniowy – 80 zł a w Warszawie 78 zł. W Łodzi za 2,40 zł pasażer może kupić bilet czasowy 30-minutowy. Za bilet jednorazowy musiałby już zapłacić 3,60 zł. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że bilet ten można kupić wyłącznie u prowadzącego pojazd. W Warszawie, za bilet kupiony u kierowcy lub motorniczego pasażer zapłaci tyle samo co np. w kiosku czyli 2,80 zł. To, że sposób porównywania cen biletów jaki zastosowałą redakcja tabloidu jest niewłaściwy, widać wyraźnie jeśli spojrzymy na przykład Opola. Bilet jednorazowy kosztuje 2,60 zł, ale obowiązuje tylko na liniach dziennych. Za bilet ważny na liniach nocnych pasażer musi zapłacić tam aż 6,40 zł, czyli o 3,60 zł więcej niż w Warszawie.
Porównując ceny biletów trzeba wziąć pod uwagę sieć komunikacyjną, możliwości podróżowania jakie pasażer ma w ramach jednego biletu, czy wydatki komunikacyjne w przeliczeniu na jednego pasażera. Dla przykładu – Wrocław na pasażera wydaje 976 zł, Łódź – 864 zł, Poznań – 1328 zł a Warszawa 1834 zł.
Opublikowano 8 kwietnia 2011
Ostatnia aktualizacja 3 czerwca 2019